Wiele osób po spróbowaniu pierwszej tabaki Dholakii jest rozczarowana. Myślę ,że powodów rozczarowania może być kilka, futurystyczne aromaty serii Wow czy Blast, specyficzny orientalny tytoń, który jest dobrze wyczuwalny i dziwny dla Europejczyka, czy wreszcie dobieranie tytoniowej bazy do danego aromatu. Tak więc w przypadku Roasted Nuts mamy cierpki, gorzki tytoń, a w przypadku Cola Champagne tytoń słodki, wręcz przesłodzony. Stąd też wiele tabaczanych pomyłek i wpadek, sam zaliczyłem kilka mniej udanych aromatów Dholakii, jednak trafiłem także na kilka perełek, a wśród nich na prawdziwe cudeńko- Dholakię Grape Concord.
Winogrona Zgody smakują identycznie jak sok, tudzież nektar o smaku winogron, może nie jest to idealnie odwzorowany smak owocu, ale produktu spożywczego o smaku winogron jak najbardziej. Ja sam uwielbiam takie soki, wiec tym większy uśmiech gościł na mej twarzy kiedy zażywałem tej tabaki. Nie bez powodu wspomniałem o tytoniu w produktach Dholakii, bowiem jest on w Grape Concord bardzo wyczuwalny. Blenderzy Dholakii dopasowują tytoń do aromatu i w przypadku tej tabaki został dopasowany genialnie. Całość wypada bardzo smakowicie, mimo że można by było pomyśleć, że taka dwuaromatyczna tabaka będzie nudna i płaska. Jednak tak nie jest, właśnie za sprawę tego tytoniu, który co chwilę zmniejsza swój "smakowy" odcień. Tabaka niewątpliwie jest bardzo słodka, jednak ów tytoń w niewielkim stopniu, ale jednak nam tę mieszankę zgorzknia. Aromat jest bardzo intensywny, a do tego długotrwały. Więc rozumiem ,że dla osób nie trawiących Dholakii nie będzie to miłe zażywanie. Mimo wszystko ten produkt warto mieć, można się nim zachwycić.
Tabaka generalnie jest drobno mielona, czasem zdarzy się jakiś większy fragment żyłki czy łodygi. Proszek jest koloru brązowego, w klasycznym tego słowa znaczeniu. Doświadczony tabaczarz nie będzie miał problemów ze sznupaniem tej tabaki z dłoni. Jeśli chodzi o moc nikotynową, to jest średnio.
Nie ukrywam ,że bardzo mi się spodobała etykieta tej tabaki. Bardzo lubię fiolet, a w takiej tonacji utrzymana jest naklejka na tabakierze. Oprócz mariażu dwóch odcieni fioletu na etykiecie umieszczono białą nazwę aromatu, czerwoną nazwę serii czyli "Temptaion", oraz literę D, będącą jednym z symboli Dholakii. Tył tabakiery to standardowe ostrzeżenia w 3 językach, oraz dane CiTu. Tabakierka to Poeschlowska 7 gramówka, jak w Ozonie President czy w McCraigu z tym ,że mieści 4 gramy proszku od Dholakii.