habanero wrote:
Jeśli jest się wielbicielem tabak ciężkich, tytoniowych, to czasami nachodzi ochota, na coś lekkiego, odświeżającego i poprawiającego nastrój. Od początku przygody z tabaką wzbraniałem się przed kupnem snuffu kwiatowego, czy typowo perfumowego. Ostatnio jednak sięgnąłem po ylang-ylang WoS i Golden Glow SG i podeszły mi całkiem sympatycznie - dzisiaj spróbowałem SG Bouquet i F&T Dr J.R. Justice - pierwsza z nich niesamowita, panie Samuelu, dziwię się, że na puszce nie widnieje żaden pies, bo kompozycja tak unikalna i niesamowita, jak Elmo's - zważywszy na fakt, że ma konsystencję bardzo puszatą (jak golden glow), zażywanie jej, to rozkosz... Justice, to dla mnie w ogóle nowość - bałem się, że będzie mdląca, ciężka i raczej mi nie podejdzie a tu zaskoczenie, bo kompozycja również przyjemna - przyda się na towarzystkich spotkaniach, gdzie rodzina, czy obcy ludzie zawsze krzywo patrzą na wciąganie czarnego i "śmierdzącego" Vikinga. Zakup uważam za udany, pewnie popróbuję jeszcze kwiatowych cudów - męskie, niemęskie, ale pyszne :) Zdrówko.
Ja do tabak kwiatowych przekonałem się już dawno dzięki SG Gold Mull. Ostatnio postanowiłem zapoznać się z nowymi tabakami z tej grupy. Tak się składa, że tych samych firm - SG Cob Dark i F&T Princes Special. Pierwsza jest zrobiona z tytoniu znanego mi z Kendal Brown i już to wystarczy, żeby była dobrą tabaką. Aromat Cob Dark to na razie dla mnie zagadka. Wyczułem różę i wrzos ale nie jestem do końca pewien czy to na pewno to. Jeszcze długo będę ją odkrywał.
Princes Special z kolei aromatyzowana jest różą i geranium, a tytoń bardzo przypomina mi Western Glory.
@Ziomoziomal Nic nie szkodzi. Ja bardzo bym chciał znaleźć więcej czasu na pisanie recenzji, ale niestety późnym wieczorem kiedy mam czas to mózg działa na jałowym biegu.
Zdrowie z M&W Mature Crumbled.