Irish Toast No 22 – tabaka ta trafiła do mnie za sprawą przypadku, a w zasadzie pomyłki. Panowie ze sklepu przysłali mi ją zamiast Irish DH Toast No. 20 i...
Pacard’s Club dotyczy pewne zjawisko – możnaby powiedzieć, że ma własny „klub” i określić to zjawiskiem „Pacardsa”. Nazwa i cały „nurt piątkowania” tego wyrobu pasują do siebie niemal idealnie. Genezy...
Aj, długo się ociągałem z kupnem tej tabaki. Zastanawiałem się nad czymś od Toque, ale chciałem coś bardziej wymyślnego – to było niepotrzebne… Nawet błędne. Smak mandarynek jest obecnie smakiem...
Z racji tego, że jest to, to samo co Gawith Apricot wklejam fragment recenzji tej tabaki: Smak jest chemiczny, ale dość specyficzny - niby jest to morela, choć na...
Kwiatowy majstersztyk! Mimo tego, że zagorzałym fanem "kwiatówek" nie jestem ten produkt można uznać za genialny. Samuel Gawith wykonał mistrzowską pracę. Niestety moja styczność z samymi kwiatami jest praktycznie znikoma...
Po Amostrinhie przyszła kolej na coś wyjątkowego. Tradycyja! Bawarskie dzieło sztuki - kto jak kto, ale bracia Bernard potrafią stworzyć naprawdę wysokiej klasy tabakę. Prawdziwy schmalzler, żaden mix - produkt...
Kawa po irlandzku? Niestety nigdy nie piłem, a szkoda - musi być to ciekawy trunek. Kupując tą tabakę spodziewałem się kawy określonego gatunku, a nie kawy z dodatkiem whisky i...
Aaaa... Lemon Toast. Obawiałem się tego smaku - z dwóch przyczyn: będzie to bardziej bergamotka znana z tabak SP lub smak cytrynopodobny, ewentualnie cytryna z herbaty. Na szczęście nie ma...
Ajaj, cholera. Co tu pisać? W sumie jest to zwyczajna mentolówka w "dość" angielskim stylu. Na początku mocne ukłucie, a potem odświeżający, dobrej jakości mentol. Czuć, że tabaka "przechodzi" przez...
Ojojoj, moja druga tabaka - aż dziw mnie bierze jak poprawił mi się węch! Miałem ostatnio okazję sobie przypomnieć czym ten produkt jest. Tej tabace należy się solidny opis, choć...
To jedna z tych tabak, które są w stanie pochłonąć moje zmysły w całości na kilka dni - aż do wykończenia puszki. Fanom tabak SP mogę zalecić, żeby zaopatrzyli się...
Cztery i cztery dziesiąte grama! Jasna cholera - zbyt mało, zdecydowanie zbyt mało. Tyle tabaki zawiera puszeczka, która łudząco przypomina tą od Wilson Of Sharrow (a jej główną różnicą jest...
Produkt Wilson Of Sharrow - to do czegoś zobowiązuje... Dodajmy do tego "best" w nazwie - to musi oznaczać, że jest to wyjątkowy z wyjątkowych! Jak jest? Nietypowo, ciekawie... Tabakiera...
Pierwsza tabaka tej firmy – jest naprawdę dość specyficzna. Już nie powiem, że sprawiła mi dużo „aromatycznych” problemów. Było sporo wątpliwości co do tego, czy to nie jest egzemplarz felerny....
Wstęp recenzji przekopiowałem żywcem z recenzji Stok Tropicana – nie ma sensu pisać dwukrotnie tego samego. To nie będzie korzystna recenzja. Może się nie będę tu do końca „w...
To nie będzie korzystna recenzja. Może się nie będę tu do końca „w porządku”, ale niestety jestem zmuszony przyjąć takie stanowisko. Za usprawiedliwienie biorę element definicji „recenzji”, który mówi, że...
Nie wszystko złoto, co się świeci? Tak, to prawda – tabakierka nie jest ze złota, choć jest błyszcząca i koloru złota to na pewno nie jest to ten kruszec. Nie...
Skończyły mi się niemal w jednym czasie wszystkie schmalzlery – i co? Udałem się do trafiki w celu uzupełnienia zapasów o skromne dziesięć gram. Byłoby dobrze gdybym kupił Brasil Doppelt-Fermentiert,...
Romby! Niebiesko-białe romby! Mnie kojarzą się z piłką nożną – lokalną jej „odmianą”. Faktura z szalików i jeszcze te pasujące do moich regionów barwy. Bardzo przyjemna część wizualna tego produktu...
Przyszedł czas na ten produkt. Włączyłem muzykę country a w moich nozdrzach gości... Klostermischung. Tabaka zgoła inna, lecz przynajmniej mam pewność, że podczas pisania jakieś moje wcześniej zapamiętane odczucie nie...