No cóż, nadszedł czas, żeby naprawić to co nie było wykonane prawidłowo i poprawić swoją recenzje. Oczywiście co do oceny to w moim mniemaniu nic się nie zmieniło, nadal pozostaje taka sama. Teraz mam też porównanie do innych owocówek.
Mechaniczna pomarańcza, takie skojarzenie przyszło mi po zażyciu tego specyfiku, jest to moja pierwsza owocowa tabaka, ale ciężko wyczuć w niej nutę aromatycznej pomarańczy, prędzej bezduszną woń odświeżacza do łazienki, lub taniej jakości landrynek. Nie mniej jednak moje nastawienie do niej nie jest aż takie negatywne, daje bardzo szybki efekt orzeźwienia i chyba warto jednak sprawdzić co w niej drzemie, od tak, żeby mieć porównanie z innymi. A w tej zmyślnej okrągłej i metalowej tabakierce, typowej dla części tabak linii Ozona, mieści się 5 gram tabaki. Tytoń jest jasnobrązowy o średnim zmieleniu, pod palcami można wyczuć drobinki tytoniu, wilgotność także jest średnia i typowa dla produktów Poeschla. Etykieta jest dość prosta jeśli chodzi o szatę graficzną, na pomarańczowym tle, widnieje cień połówki owocu a białe napisy oznajmiają nam nazwę tabaki i jej smak. Dodatkowo widnieje napis Fresh&Fruity co moim zdaniem ma oznajmiać jaką funkcje ten produkt ma spełniać i w zasadzie mieści się w założeniach.
Po zażyciu od razu czujemy odświeżenie czyli mentol oraz nutę owocową czyli wspomnianą pomarańcze, nie jest to łagodna, naturalna pomarańcza a raczej agresywny i chemiczny strzał w nozdrza.
Tabaka dobra na początek przygody, choć szybko może się znudzić, ale zażyć od czasu do czasu czemu nie?
Maj 28, 2014
Maj 28, 2014