Po ponad roku od kupna jestem gotowy zrecenzować tą tabakę.
Opakowanie:
Aluminiowa puszka, przeżarta rdzą i charakterystycznym, metalicznym zapachem. Po jakimś czasie przesypałem do innych opakowań. Etykieta to też nic szczególnego, niemniej całość robi żenujące wrażenie.
Tabaka:
Po otwarciu uderza zapach bardzo słodkiego syropu, który niekoniecznie musi się kojarzyć z truskawką. Dla mnie było to dość odrzucające bo liczyłem na bardziej naturalny aromat, a ten jest jakby żywcem wyjęty z opakowania tytoniu truskawkowego do fajki wodnej. Zbyt intensywny.
Sam tytoń jednak robi świetne wrażenie. Ciemny, grubo mielony i przy tym bardzo puszysty. Po wzięciu do nosa okazał się bardzo "przyjazny", nie uderza po zatokach, nie spływa, ogólnie tu jest naprawdę dobrze.
Jednak sam smak, za bardzo intensywny dla mnie, na dodatek jest jednak sztuczny.
Nie jest to coś jednoznacznie złego, jak czytałem w innych recenzjach może to smakować. Jednak z czym się nie zgodzę to stwierdzenie, że jest w jakikolwiek sposób naturalny.
Nie zniechęcając się jednak, postanowiłem tabakę wywietrzyć. Trzymałem ją na spodku przez ponad tydzień, ale aromat ani trochę nie zelżał.
Teraz, kiedy biorę ją po ponad roku nieużywania mogę powiedzieć, że jest lepsza, bo łagodniejsza. Niemniej nie mam siły na podobne eksperymenty w przyszłości, więc do tej tabaki już nie wrócę.
Ogólnie dla miłośników słodkich, syropowatych tabak.